W pierwszych trzech kwartałach bieżącego roku w wypadkach drogowych w Polsce zginęło lub zostało rannych mniej osób niż w roku ubiegłym.
Czy jest się z czego cieszyć? To zależy od punktu widzenia. Z jednej strony, w okresie dziesięciu lat mamy postęp: w 2011 roku Polska miała najwyższy w Europie wskaźnik zgonów na drogach w przeliczeniu na milion mieszkańców. Odbiliśmy się od dna i jesteśmy kilka oczek wyżej. Ale z drugiej strony, w europejskim rankingu bezpieczeństwa drogowego, wśród 31 państw, zajmujemy odległe 26 miejsce. I to pomimo rozwoju infrastruktury drogowej, kampanii społecznych, pomiarów prędkości, zmian w przepisach. Mamy prawie 60 zgonów na milion mieszkańców, liderująca rankingowi Norwegia niespełna 15.
Pingback: pgslot
Pingback: try here
Pingback: lsm99
Pingback: steenslagfolie
Pingback: ทนายใกล้ฉัน
Możliwość komentowania została wyłączona.