Gorzów podsumował półrocze

Uroczystość, podczas której gorzowskie Stowarzyszenie Wykładowców i Instruktorów Szkolenia Kierowców podsumowało pierwsze półrocze 2010 roku, odbyło się w sobotę 11 września.

– Dokładnie dziś mija 16 lat od powstania naszego stowarzyszenia. Jest to także okazja do pożegnanie lata – mówił Władysław Drzazga, prezes stowarzyszenia.

Prezes stowarzyszenia wyróżnił instruktorów, którzy w pierwszym półroczu 2010 r. osiągnęli największą zdawalność. W Gorzowie Wielkopolskim najlepszy wynik (zdawalność na poziomie 43,6 proc.) uzyskał Aleksander Pawlak. Wśród najlepszych znaleźli się także Wojciech Kubowicz (40 proc.), Anna Kędziora (39 proc.) i Andrzej Kawalec (37,6 proc.). W powiecie gorzowskim wyróżniono Pawła Sobczaka z Witnicy (41,2 proc.) oraz Monikę Krupecką z Bogdańca (36,3 proc.). W rejonie międzyrzeckim najlepiej szkolili Izydor Piter z Międzyrzecza(48,1 proc.) i Andrzej Bednarek ze Skwierzyny (37,3 proc.), w Słubicach – Przemysław Wiłkojć (40,6 proc.) i Rafał Wojtyński (36 proc.), w rejonie strzelecko-drezdeneckim Krzysztof Kość z Dobiegniewa (39,5 proc.), w powiecie sulęcińskim Grzegorz Napierała ze Słubic (37,5 proc.), a Rafał Nowosielski z Barlinka uzyskał najwyższy wynik w powiecie myśliborskim (39,4 proc.).

Obecny na spotkaniu Krzysztof Szymański, prezes Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców, wręczył „Odznaki Honorowe Zasłużonych dla PFSSK”. Złotą odznakę otrzymał Jan Skrodziuk. Srebrne odznaki z rąk prezesa odebrali: Dorota Bobik, Monika Krupecka, Stefan Bystrzyński, Izydor Piter, Piotr Brończyk, Rafał Nowosielecki i Aleksander Pawlak.

– Jest dobrą tradycją gorzowskiego stowarzyszenia organizowanie podsumowania okresów szkolenia i egzaminowania kierowców. Jest okazja do wyróżnień, ale także do wymiany doświadczeń oraz pozyskiwaniu nowych członków. Gorzowskie stowarzyszenie przoduje pod tym względem w naszym kraju i dlatego też z całą satysfakcją uczestniczę w tych spotkaniach – mówił Krzysztof Szymański. – Bardzo ważna jest integracja w momencie, gdy w branży jest lekki kryzys.

mur