Fabia dla Warszawy

To już pewne: na Skodzie Fabii, a nie na Suzuki Swift warszawscy kursanci będą zdawać od marca egzamin na prawo jazdy.

Stołeczny WORD wybrał samochód, który łatwo, a przede wszystkim tanio kupią szkoły nauki jazdy. O tym, że w nowe auta kursanci przesiądą się 1 marca, zdecydowała Krajowa Izba Odwoławcza. Wyniki przetargu rozpisanego przez warszawski WORD (po trzech latach egzaminów na Toyocie Yaris rozpisano nowy konkurs) zaskarżył do niej kilka tygodni temu dealer Skody. Firma stwierdziła wtedy, że delaer Suzuki zaoferował samochody za zbyt niską cenę. A ta była rzeczywiście nie do przebicia: 1 zł za miesiąc wynajmu każdego z 45 aut. – To nieuczciwa konkurencja, oferta zawierała rażąco niską cenę – orzekli wczoraj eksperci Izby. Firma Polmot-Auto, która dostarczy samochody, zapewnia, że zdąży dostarczyć nowe fabie na początku marca. – Będzie to najnowszy typ tego modelu, silnik 1.2, wersja hatchback, po lekkim liftingu z czerwca 2010 r. – mówi Tomasz Szmarowski z Polmotu. WORD w ciągu czterech lat zapłaci za wynajem aut 900 tys. zł (ok. 240 zł miesięcznie za jedno). Samochody co roku wymienianie będą na nowe. – My wolelibyśmy zostać przy swiftach, bo były tańsze. Ale nie odwołujemy się od tej decyzji, nie chcę zarzutów o to, że faworyzujemy jedną markę – mówi Andrzej Szklarski, dyrektor WORD. Przyznaje, że sam przez lata jeździł skodą. – Zaczynałem od starej favoritki, później przesiadałem się na nowsze modele. To dobre auto – mówi. Szkoły nauki jazdy odetchnęły z ulgą, bo kiedy rozeszła się wiadomość, że WORD wybrał Suzuki Swift, okazało się, że na polskim rynku jest ich tak mało, że trzeba by ściągać je z Węgier. – A Skoda Fabia nie jest droższa w eksploatacji niż swift czy yaris – zapewnia Katarzyna Kowalczyk, właścicielka Babskiej Autoszkoły z Warszawy. – Poza tym fabie są tańsze – nowe kosztują ok. 34 tys. zł, o ok. 6 tys. zł mniej niż swifty. I dużo łatwiej kupić używany model. Ceny kursów więc nie wzrosną.

źródło: Dziennik Metro