Gdańscy policjanci zatrzymali w niedzielę przed północą samochód, którym kierowała była instruktorka nauki jazdy. Była nietrzeźwa i jechała pod prąd.
39-letnia kobieta kierowała skodą fabią. Skręciła z ul.Piekarniczej w ul. Rakoczego. Problem w tym, że jechała pod prąd. Wszystko to zauważyli funkcjonariusze gdańskiej drogówki, którzy natychmiast zatrzymali auto.
Podczas rozmowy z policjantami kobieta tłumaczyła, że złamała przepisy, ponieważ od czterech lat mieszka w Wielkiej Brytanii i pozostały jej „angielskie nawyki”, potrzebne do tego, żeby radzić sobie w ruchu lewostronnym. Ale mówiła dosyć nieskładnie, dodatkowo czuć było od niej woń alkoholu, więc funkcjonariusze zdecydowali się użyć alkomatu. Co się okazało? Kobieta kierowała samochodem mając w wydychanym powietrzu 1,5 promila alkoholu.
Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że kobieta przyznała się do ciekawej rzeczy. Przed przeprowadzką do Wielkiej Brytanii pracowała w Polsce jako instruktorka nauki jazdy.
39-latka została zatrzymana i przewieziona do policyjnego aresztu. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, a także utrata uprawnień do kierowania.
jaz
Śmieszne i jednocześnie straszne jak mówi ludowe powiedzenie naszych wschodnich przyjaciół. Jak widać instruktorka nauki jazdy to też tylko człowiek!
Taki lajf… pozbecie sie lejcow w PL, zrobi sobie w GB ?
Ten „instruktor”z pewnością daje najgorszy przykład : http://www.wykop.pl/link/3473807/instruktor-nauki-jazdy-odmawia-badania-alkomatem/
Pingback: white cherry runtz strain online
Pingback: Anya Belcampo
Możliwość komentowania została wyłączona.