Rafał Sonik to postać nietuzinkowa. Najlepszy polski quadowiec, który w tym roku wygrał prestiżowy Rajd Dakar, jest przede wszystkim… przedsiębiorcą. Jego zdaniem, na sukces składa się 20 proc. talentu i 10 proc. szczęścia. Reszta to pilność i pracowitość.
– Jestem człowiekiem zadaniowym. Zawsze skupiam się na tym, co w danej chwili mam do zrobienia. Myślę także o przyszłości, nowych zadaniach, wyzwaniach. Czy to w sporcie, czy biznesie – zdradza w rozmowie ze „Szkołą Jazdy” Rafał Sonik.
Ale żeby dobrze poznać sylwetkę wybitnego polskiego rajdowca i przedsiębiorcy, trzeba cofnąć się trochę w przeszłość…
Najlepszy
Styczeń 2015 roku, Buenos Aires. To właśnie tam zaczyna się 37. edycja słynnego Rajdu Dakar. Na liście startowej w kategorii quady znajduje się Rafał Sonik, zawodnik, który do tej pory w pięciu startach aż trzykrotnie stawał na podium. Do przejechania ma trzynaście etapów o łącznej długości 9295 km (w tym 4752 km odcinków specjalnych).
Niezwykle trudny rajd, który w sumie trwał prawie dwa tygodnie, kończy się wielkim sukcesem. Sonik zwycięża. Staje się pierwszym polskim kierowcą, który stanął na najwyższym stopniu podium legendarnego Dakaru.
– Gdy już było jasne, że wygrałem Dakar, czułem dużą satysfakcję. Przede wszystkim z tego, że się nie poddałem. Bo wygranie takiego rajdu graniczy prawie z cudem. Dopiero potem przyszedł czas na radość i euforię. Przez siedem lat nie tylko ćwiczyłem, ale cały czas myślałem, co mam zrobić, żeby wygrać – opowiada Rafał Sonik.
Sukcesy
Jak to się stało, że Rafał Sonik (rocznik 1966) zainteresował się quadami? Jak to często w życiu bywa, zadecydował przypadek. Podczas wypoczynku na południu Francji na początku lat 90. nie mógł surfować z powodu braku wiatru. Postanowił więc dla zabicia czasu pojeździć na „czterokołowych motocyklach”.
Tak to się zaczęło, a już kilka lat później (w 2001 roku) zainicjował powstanie Stowarzyszenia ATV Polska i przez długi czas był jego prezesem.
W Polsce sześciokrotnie sięgał po mistrzostwo kraju w enduro i motocrossie. Największe sukcesy odniósł jednak na arenie międzynarodowej. W 2009 roku, jako pierwszy Polak w trzydziestoletniej historii Rajdu Dakar, wywalczył miejsce na podium. Osiągnięcie powtórzył cztery lata później. Z kolei w 2014 roku wspiął się o szczebel wyżej i zdobył dakarowe srebro.
– Oprócz umiejętności świetnej jazdy podczas Dakaru najbardziej przydają się umiejętność organizacji i dyscyplina – podkreśla Rafał Sonik.
Żeby zbierać kolejne cenne doświadczenia, podjął starty w cyklu Pucharu Świata motocyklowej federacji FIM. W latach 2010, 2013 i 2014 był bezkonkurencyjny, sięgając po to cenne trofeum, a w roku 2012 uplasował się na drugiej pozycji.
W 2012 roku wraz z Piotrem Baupre stworzył Poland National Team. To działająca pod patronatem Polskiego Związku Motorowego reprezentacja Polski w rajdach terenowych. W ten sposób udało się zintegrować wszystkich zawodników, startujących w Rajdzie Dakar i pokazać, że w nawet tak indywidualnym sporcie, opartym na zespołach sponsorskich, możliwa jest współpraca i jedność.
Przedsiębiorca
Nie wszyscy wiedzą, że Rafał Sonik przede wszystkim jest przedsiębiorcą. Od najmłodszych lat był zapalonym narciarzem i stałym gościem na Kasprowym Wierchu. Już w wieku szesnastu lat swoje zamiłowania postanowił przekuć w sposób na życie, handlując sprzętem sportowym. Naturalnym krokiem okazało się otwarcie jednego z pierwszych domów handlowych w Krakowie. Elefant – pierwsza firma Sonika – rozpoczęła działalność, kiedy jej właściciel studiował na drugim roku handlu zagranicznego na Akademii Ekonomicznej (obecnie Uniwersytet Ekonomiczny). Firma prężnie działa do dziś, a dom handlowy stał się dla krakowian punktem orientacyjnym na mapie ścisłego centrum.
Rafał Sonik założył także w swoim rodzinnym mieście, Krakowie, pierwszą restaurację McDonald’s. Miał również olbrzymi wkład w sprowadzenie do Polski koncernu British Petroleum, aktualnie jednego z liderów branży paliwowej.
Po tych działaniach przyszedł w końcu czas na zbudowanie okrętu flagowego, którym stała się spółka Gemini Holding. Firma zajmuje się budową i zarządzaniem wielkimi centrami handlowymi (Gemini Jasna Park w Tarnowie i Gemini Park w Bielsku-Białej). Stając za sterami tego przedsięwzięcia, nie zaprzestał jednocześnie działania w innych branżach, jak IT, farmaceutyczna, księgarska czy deweloperska.
– Cieszę się z tego, co osiągnąłem. Byłbym nieszczery, gdybym stwierdził, że mnie to nie napędza. Ale pamiętam też o błędach, które popełniłem. Przeciwności mnie nie załamują, tylko mobilizują – ocenia swoją działalność biznesową i sportową Rafał Sonik.
Środek, nie cel
Jak podkreśla zwycięzca tegorocznego Rajdu Dakar, pieniądze nie są dla niego celem, ale środkiem do urzeczywistniania marzeń. Dlatego chętnie wspiera różne inicjatywy, np. stowarzyszenie Siemacha, które stawia na wyrównywanie szans edukacyjnych i społecznych wśród dzieci i młodzieży zamieszkujących południe Polski. Krakowianin od niemal dwudziestu lat bardzo angażuje się w działalność tej organizacji, nie tylko wspierając finansowo jej inicjatywy, ale również organizując dla jej wychowanków treningi, górskie rajdy.
Quadowiec i prezes Gemini Holding od najmłodszych lat jest również związany z Tatrami, a w szczególności z Kasprowym Wierchem. Założone przez niego Stowarzyszenie Czysta Polska, któremu prezesuje, od trzech lat organizuje wielkie sprzątanie naszych najwyższych gór pod nazwą „Czyste Tatry”.
Jakub Ziębka
Pingback: click this
Pingback: คอร์สถ่ายภาพ
Pingback: buôn bán nội tạng
Możliwość komentowania została wyłączona.