Przyszło nowe

W trzech WORD-ach – szczecińskim, piotrkowskim i krośnieńskim – pojawiły się w ostatnim czasie nowe pojazdy egzaminacyjne. Są to odpowiednio toyoty yaris, citroeny C3 i kie rio. Jednak na miarodajne oceny tych pojazdów trzeba jeszcze poczekać…

W szczecińskim ośrodku wymiana pojazdów dokonała się błyskawicznie, bez żadnych okresów przejściowych. Od 1 grudnia kandydaci na kierowców zdają egzaminy praktyczne tylko z wykorzystaniem nowych toyot yaris. Pojazdy, które były użytkowane jeszcze w listopadzie, czyli hyundaie i20, zostały zwrócone dilerowi – zwycięzcy poprzedniego przetargu na dostawę aut. Dlaczego? Bo szczecińskim WORD ich nie kupił, tylko wypożyczył.

Reklama stworzona specjalnie dla szkół jazdy

Ośrodek w Szczecinie zakupił dwadzieścia nowych toyot yaris za 778 tys. zł. Jak się sprawują?

– Na razie, odpukać, nie ma z nimi żadnego problemu – mówił w grudniu w rozmowie ze „Szkołą Jazdy” Cezary Tkaczyk, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Szczecinie. – Jedyne, na co trochę narzekają egzaminatorzy, to mała przestrzeń we wnętrzu pojazdu. Ale to raczej drobnostka. Yarisy mają opinię mało awaryjnych, mam nadzieję, że tak samo będzie z tym najnowszym modelem.

Nowe pojazdy są też już w szczecińskich szkołach jazdy. Diler, który wygrał przetarg na dostawę aut, czyli firma Kozłowski, oferował ośrodkom ponad dziesięcioprocentowy rabat na zakup nowego samochodu. Mało tego, co rzecz niesłychanie rzadko w Polsce spotykana, postawił nawet na reklamę yarisów, skierowaną do ośrodków szkolenia kierowców. W centrum Szczecina widać było billboardy, reklamy pojawiły się także na miejskich autobusach.

– Jak oceniam nowe pojazdy? Wszystko wyjdzie w praniu, ale jakiegoś wielkiego szału nie ma – ocenia Agnieszka Szczepańska, kierownik szczecińskiego ośrodka Kobra. – Najważniejsze, żeby się nie psuły.

Umiarkowanie zadowolony z wprowadzenia nowego auta w WORD-zie jest z kolei Dariusz Tyrakowski, szef szkoły jazdy Tyrakowscy.

– Instruktorzy nowe pojazdy chwalą, ale zdaję sobie sprawę z tego, że wszystko, co jest nowe, pachnie świeżością, ludziom się podoba. Jednak wydaje mi się, że toyota jest lepszą marką od hyundaia. Z dilerem, który oferuje nowe pojazdy, współpracuje nam się bardzo dobrze. Są życzliwi, kompetentni, oby tak dalej.

Akcja wycofywania yarisów

Jeszcze w styczniu szczeciński WORD zacznie eksploatować kolejne pojazdy. Nie będą to jednak toyoty yaris, tylko fiaty punto. Co się za tym kryje? Rozpoczęcie egzaminowania praktycznego w barlineckim oddziale terenowym szczecińskiego ośrodka. Na razie na miejscu kandydaci na kierowców mogą zdawać jedynie teorię.

W Szczecinie toyoty yaris pachną jeszcze nowością, z kolei w Piotrkowie Trybunalskim powoli się od tego pojazdu odchodzi. Otóż tamtejszy WORD kupił siedemnaście citroenów C3 za 395 tys. zł brutto. Co ciekawe, diler, który wygrał przetarg, zobowiązał się do odkupienia starych toyot yaris za 459 tys. zł.

Egzaminy z wykorzystaniem citroenów C3 odbywają się już od 20 listopada. Jednak na razie kandydaci na kierowców mogą jeszcze skorzystać z toyot yaris. Granicznym terminem będzie 9 lutego. Wtedy te pojazdy zostaną całkowicie wycofane z egzaminowania.

– Jeżeli chodzi o funkcjonalność nowego pojazdu egzaminacyjnego, to oceniam ją dobrze. Pojazd nie odbiega zanadto od tego, do czego przyzwyczaiła nas toyota yaris. W środku zastosowano klasyczne rozwiązania. Mam nadzieję, że citroen C3 okaże się tak samo dobry w eksploatacji, jak pojazd japoński – mówi Bogusław Kulawiak, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Piotrkowie Trybunalskim.

Rio zastępują swifty

Również w listopadzie nowy pojazd pojawił się w krośnieńskim WORD-zie. Jest to kia rio. Zaproponowana przez dilera cena za dwanaście samochodów to 780 tys. zł. Jednak należy od tego odliczyć prawie 289 tys. zł, bo tyle będzie kosztował zwycięzcę przetargu wykup dwunastu sztuk suzuki swift.

Na razie krośnieński WORD egzaminuje jeszcze na dwoma rodzajami pojazdów. Jednak suzuki swit zostaną wycofane z eksploatacji 8 stycznia.

Jakub Ziębka