W centrum stolicy Pomorza Zachodniego, na jednym z najbardziej obciążonych ruchem skrzyżowań, sekundniki odmierzające czas pozostały do zmiany świateł zostały zastąpione przez system 26 (dwudziestu sześciu) kamer. Nagrania są podstawą do wystawiania mandatów.
Kierowcy krytykują zmianę nie tylko ze względu na, jak twierdzą, skok na kasę, ale także skrócenie, ich zdaniem, cyklu zmiany świateł utrudniające spokojny przejazd przez skrzyżowanie. Są jednak głosy uczestników ruchu, którzy twierdzą, że zamontowanie kamer znacząco przyczyni się do podniesienia poziomu bezpieczeństwa na skrzyżowaniu, na którym wielokrotnie dochodziło do zdarzeń drogowych. I że warto zamontować system na innych skrzyżowaniach w mieście.
Przejazd przez skrzyżowanie na czerwonym świetle to mandat w wysokości 500 złotych i 15 punktów karnych. Ale w przypadku tego samego przewinienia na przejazdach kolejowych, na których także montowane są kamery CANARD-u, kierowca zapłaci nawet 2000 złotych.