Aktualności

Dyrektorem departamentu transportu drogowego Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa został Bogdan Oleksiak, który zastąpił zwolnionego niedawno Łukasza Twardowskiego. 

34-letnia mieszkanka powiatu ostródzkiego została w poniedziałek poddana przez olsztyńską drogówkę kontroli. Kobieta siedziała za kierownicą samochodu, na którym widniała tablica z napisem „egzamin”, choć nie miała uprawnień do kierowania.

Jak w internecie i mediach społecznościowych radzą sobie wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego? Co decyduje o powodzeniu początkującego kierowcy? Czy przewinienia kierowców spadną na ich nauczycieli? Czy każdy może nauczyć się jeździć samochodem? – odpowiedzi na te oraz wiele innych pytań znajdują się w najnowszym, marcowym numerze „Szkoły Jazdy”.

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa przekazało do rozpatrzenia Rządowemu Centrum Legislacji projekt rozporządzenia w sprawie szkolenia. Prawnicy mają wątpliwości, ale „odpowiedzialność za jego wydanie spoczywa na ministrach właściwych do wydania projektowanego aktu”.

W obliczu braku rozporządzenia w sprawie szkolenia kandydatów na kierowców postanowiliśmy zapytać co w zaistniałej sytuacji zamierzają robić pracownicy wydziałów komunikacji starostw powiatowych, które nadzorują szkoły jazdy. Okazuje się, że większość z nich przybrała postawę wyczekującą.

– Trudno oprzeć się wrażeniu, że stanowisko resortu stanowi jedynie desperackie zaklinanie rzeczywistości i pozostaje w całkowitym oderwaniu od realiów prawnych – uważa Radosław Biernat, specjalista ds. prawnych, twórca rubryki „Przegląd Legislacyjny” w miesięczniku „Szkoła Jazdy”.

– Wszystkie rozpoczęte szkolenia mogą być kontynuowane, a nowe mogą być rozpoczynane. Mając na względzie przepisy ustawowe, nie ma podstawy do twierdzenia, że ważność rozpoczętych, czy prowadzonych teraz szkoleń może być zakwestionowana – twierdzi rzeczniczka prasowa Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa Elżbieta Kisil.