
Krytykujcie, ale nie hejtujcie!
Teksty do „Szkoły Jazdy” piszę od dobrych kilku lat. Przez ten czas wielu moich kolegów po fachu w swoich komentarzach wieszało na mnie psy, komunikowało, że mam idiotyczne poglądy i jestem głupi. Nie przeszkadzałoby mi to, gdyby nie jeden fakt.