Jak donosi RMF FM, odwołany dyrektor Instytutu Transportu Samochodowego sam sobie zlecał analizy, za które wypłacił sobie ponad 350 tys. zł.
Jedną z analiz Andrzeja Wojciechowskiego dotyczyła działalności Instytutu Transportu Drogowego, w którym pracował – informują dziennikarze RMF FM. Jak to się odbywało? Oprócz funkcji dyrektorskiej Wojciechowski posiada też tytuł naukowy. W ten sposób, sam płacił sobie za te zlecenia. Jeżeli nie mógł wystąpić w umowie jako dyrektor ITS, zawierał umowę z adiunktem Andrzejem Wojciechowskim.
Ministerstwo już bada sprawę i nie wyklucza doniesienia do prokuratury. Nie wiadomo, czy to wyniki kontroli w ITS były bezpośrednią przyczyną odwołania Wojciechowskiego z funkcji dyrektora.
Źródło: RMF FM
wszędzie przekręty i patologia.
A taki to mądry człowiek ma nawet stopień naukowy, ale przestaje myśleć gdy widzi kasę i jak taki może mieć wpływ na tworzenie dobrego prawa gdy nie widzi i ile można na tym zarobić
Panie Andrzeju Pan się nie boi cały świat szkoleniowców wdzięczny za Panem stoi, przecież to wszyscy prawie robią. Pan wziął tylko trochę, a ile jeszcze jest do wzięcia ,pieniądze przecież leżą na BRUKU tylko po nie sięgać.
przecież to nie jego wina że jest wybitnym ekspertem z tytułem, co miał zlecać słabszym? dla dobra firmy to robił!
Pingback: best magic mushroom grow kit
Pingback: รับทำบาร์โค้ด
Pingback: ดูซีรี่ย์
Pingback: Dan Helmer
Pingback: sell weapons of destruction
Możliwość komentowania została wyłączona.