Wyjaśnienia sprawy domaga się matka 20-latka, który zmarł w wypadku samochodowym – donosi Gazeta Wyborcza.
Do zdarzenia doszło na początku czerwca. 20-latek kierujący peugeotem wpadł do rowu i uderzył w drzewo. Na miejsce wysłano karetkę. Jej obłsuga musiała (dwukrotnie) wyłamać barierkę na autostradowej bramce. Dlaczego? Ich zdaniem za długo czekali na podniesienie blokad, a obsługa nie reagowała.
Po kilku dniach mężczyzna zmarł w szpitalu. Matka zwróciła się do prokuratury z pytaniem, czy nieuzasadniony postój karetki na bramce nie miał wpływu na śmierć jej syna. Złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Co na to firma Kapsch – operator systemu poboru opłat za przejazd autostradą A4? Rzeczniczka prasowa kwestię oceny zdarzenia pozostawia sądowi. Jednocześnie Kapsch uważa, że wyłamanie bramek prze załogę karetki było nieuzasadnione.
Pingback: Bauc
Pingback: cat888
Pingback: Saphir Thailand
Możliwość komentowania została wyłączona.