Wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego są zobligowane do tego, żeby do początku stycznia przyszłego roku wyłonić wykonawcę systemu teleinformatycznego, który jest potrzebny m.in. do egzaminowania kandydatów na kierowców. Czasu jest jednak mało, problemów także nie brakuje…
Już nie tylko WORD-y w Zielonej Górze i Lublinie mają własne ośrodki doskonalenia techniki jazdy. W lipcu dołączył do nich Gdańsk. ODTJ zamierza także budować WORD w Łodzi. Z kolei Olsztyn jeszcze się waha.
W Ostrołęce i Łomży zdawalność egzaminów na prawo jazdy od lat wynosi 50 proc., co jest absolutnym ewenementem w skali kraju. Zapytaliśmy instruktorów, jaki mają sposób na osiąganie tak imponujących wyników.
Akt oskarżenia w sprawie łamania praw pracowniczych trafił w maju do Sądu Okręgowego w Krośnie. Ofiarą Ryszarda S. miała być jedna z pracownic, która zarzuca mu między innymi bezpodstawne zwolnienie z pracy.
– Spośród wszystkich dziedzin, od wychowania komunikacyjnego po infrastrukturę drogową czy nadzór nad kierującymi, egzaminowanie ma najmniejszy wpływ na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Z egzaminowania w Polsce niepotrzebnie zrobiliśmy szklaną górę. Z kolei egzaminatorów praktycznie sprowadziliśmy do roli zakreślaczy na karcie zadań egzaminacyjnych, liczących błędy – mówi w rozmowie ze „Szkołą Jazdy” Rafał Gajewski, dyrektor WORD-u w Zielonej Górze
W połowie maja na stronie internetowej Info-Car.pl, należącej do Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, pojawiła się baza pytań egzaminacyjnych. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, dostęp do niej jest jawny, ale… właściwych odpowiedzi trzeba szukać samemu.
Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze podejrzewa, że ośrodki szkolenia z województwa lubuskiego podawały urzędowi wojewódzkiemu nieprawdziwą liczbę godzin odbytych przez osoby ubiegające się o kwalifikację wstępną. Jeszcze w kwietniu w OS-ach pojawiła się policja i zabezpieczyła interesujące ją dokumenty.
Coraz więcej szkół jazdy dostrzega, że podstawienie swojego auta na państwowy egzamin praktyczny nie daje im samych korzyści. Sporną kwestią są pieniądze. Zdaniem niektórych właścicieli OSK, opłata za egzamin powinna wpływać zarówno do autoszkoły, jak i WORD-u. Osobną kwestią jest rejestracja egzaminu. Tutaj też na linii szkoły jazdy – wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego zdarzają się zgrzyty.
Pomysł, żeby do egzaminu na prawo jazdy dołączyć obowiązkowy moduł praktyczny z pierwszej pomocy, pojawił się ponad rok temu. Od tego czasu posłowie rozważają jego zasadność, zmieniając poszczególne zapisy. Natomiast ratownicy medyczni mówią, że nie ma nad czym dyskutować – ten egzamin jest konieczny.
Od początku następnego roku każdy świeży kierowca będzie musiał nauczyć się, jak nie wchodzić w poślizg, hamować na śliskiej nawierzchni czy prawidłowo siedzieć za kierownicą. Posłużą do tego specjalne ośrodki, które na odegranie swojej roli czekają już trzeci rok.