Kursant się napił i… wyruszył w trasę. Przejechał 40 km

W zeszłym tygodniu policjanci z olsztyńskiej drogówki postanowili zatrzymać do kontroli elkę.  Okazało się, że prowadzący auto kursant miał we krwi prawie 0,5 promila alkoholu.

Do kontroli drogowej doszło we wsi Smolajny, położonej w powiecie olsztyńskim. Policjanci postanowili sprawdzić stan trzeźwości 29-letniego kierującego fiatem punto oraz siedzącego na miejscu pasażera instruktora nauki jazdy. Co się okazało? Instruktor był trzeźwy, ale nie zauważył, że kursant był w stanie po użyciu alkoholu. Okazało się, że miał we krwi prawie 0,5 promila.

Z kierowcą w stanie po użyciu alkoholu auto pokonało trasę Bartoszyce – Smolajny (ok. 40 km).

– Na szczęście nieodpowiedzialny kursant nie doprowadził do żadnego zdarzenia drogowego – komentuje Rafał Prokopczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. – 29-latek, który prawo jazdy miał w zasięgu ręki, długo będzie czekał, zanim wsiądzie za kierownicę samochodu. Przed sądem odpowie za kierowanie pojazdem w stanie po użyciu alkoholu.

jaz