W ramach konsultacji społecznych Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej przekazało między innymi Ogólnopolskiemu Stowarzyszeniu Kierowca.pl projekt kolejnego aktu wykonawczego do ustawy o kierujących pojazdami.
Jest to projekt rozporządzenia w sprawie kursu dokształcającego w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz praktycznego szkolenia w zakresie zagrożeń w ruchu drogowym. Przypominamy, że takie kursy będą musieli odbywać wszyscy kierowcy w trakcie okresu próbnego, dlatego warto przyjrzeć się projektowanym regulacjom w tym zakresie.
Organizacje, które zostały zaproszone do konsultacji muszą swoje uwagi przekazać do reosrtu do 14 sierpnia.
mp
W załączniku treść projektu rozporzadzenia.
Sprawdza się stare porzekadło:” chytry dwa razy traci”. Wcale nie żałuję osób wykorzystanych przez nieuczciwe szkółki, obiecujące złote góry i szkolenie za pół darmo.
Panowie instruktorzy to tylko o pieniądzach… 🙂 Ale faktem jest, że jestem zwolennikiem ustawowego ustalenia rozsądnej ceny minimalnej za prowadzone szkolenia.
Może zacznijmy od dobrego systemu informatycznego, w pełni działającego systemu CEPiK i wtedy wdrażajmy nowe przepisy w życie. W styczniu ogranie wszystkich jeden wielki chaos.
200,- ??? za godzinę szkolenia ??? …a koszty otwarcia ODTJ liczy się w milionach złotych.
czy jest technicznie mozliwosc aby przy odlaczonym ESP dzialal ABS? te systemy z tego co wiem sa polaczone ze soba, tzn ESP pobiera m.in. dane z czujnikow predkosci obrotowej kol ABS i wykorzystuje te dane do obliczen, w zwiazku z tym dziwny jest zapis ze w programie ma byc hamowanie w zakrecie pojazdem z ABS i bez niego oraz hamowanie w zakrecie z ESP i bez niego, jak na moje to to oba systemy wylacza sie jednoczesnie, wiec zamiast 4 zadan robi sie to automatycznie w 2 podejsciach, niech mnie ktos poprawi jesli sie myle…
„bill’u”, faktycznie ESP pobiera dane z czujników układu ABS, ale układy mogą pracować osobno.
z tego co się orientowałem u dealera to jeśli już wyłączać to oba systemy naraz, przynajmniej tak mowia w Toyocie
oby WORDY pobudowały takie ośrodki bo niezła kasa z tego będzie. O ile dobrze rozumiem na godzinę może być przeszkolonych 9 osób = 1800 zł x 9h/dzień x 24dni/miesiąc = 390 tysięcy zlotych/miesiąc.
Do obsługi wystarczy 10 osób. Po spłacie raty kredytu bankowego te 100 tysięcy zostanie na czysto 🙂
Szczerze to współczuje tylko tym instuktorom techniki jazdy bo ja bym rzygnął już po jednym dniu takich ćwiczeń praktycznych. Oni biedni będą tyrać za 15 zł/h a szef zgarnie 100 tysięcy za siedzenie na tyłku i nadzorowanie 😉
wg mnie przy takiej ilości osób na godzinę – 9, i aż 3 os a aucie, cena 200 zl jest zbyt wysoka
oj nie 3 osoby na godzinę tylko 1 na godzinę. Zapis mówi że 3 os. mogą przebywać w aucie.
a co do poprzednich wpisów to każde auto z systemem ESP ma jego wyłącznik.
Pewnie znowu się narażę ale wydaje mi się,że takie szkolenia są nikomu -z wyjątkiem organizatora nie potrzebne!Pisałem wielokrotnie na ten temat i wiem ,że wielu kolegów uważa podobnie.Z resztą w poprzednim projekcie z przed paru lat zostały skutecznie zablokowane i wycofane.
W.Sz
kursant dowie się po takim szkoleniu: że w sytuacji poślizgu i tak nie jest w stanie nic zrobić – czy „tylko” czy „aż” tyle się dowie – zobaczymy. Lobby przegłosowało więc ustawa jest i nie ma się co tym przejmować bo to nie działka OSK. Chciałbym na inny temat: ” kiedyś instruktor techniki jazdy” – brzmiało dumnie. Teraz to będzie jeden z gorszych zawodów jaki można sobie wyobrazić…..8h dziennie, do 67 roku życia….siedzisz na prawym siedzeniu i kilka regułek powtarzasz …i tak całe życie… mam nadzieję że PUPy już szkolą bezrobotnych bo takich instruktorów potrzeba będzie dużo a będzie nim mogła być naprawdę osoba z niedużym doświadczeniem zarówno za kółkiem jak i pedagogicznym. Ten zawód pod względem prestiżu porównałbym do ochroniarza w markecie
Możliwość komentowania została wyłączona.