Prokuratura Rejonowa Łódź-Bałuty wyjaśnia czy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Łodzi doszło do przekroczenia uprawnień podczas egzaminu teoretycznego. Według kursanta, który zdawał egzamin na prawo jazdy, w czasie testu zawiódł system informatyczny. O sprawie donosi Dziennik Łódzki.
Zdający egzamin stwierdził, że egzamin zdał, pomimo że system wyświetlił wynik negatywny. Egzaminator posłuchał wyjaśnień chłopaka i zmienił wynik na pozytywny. Nie spodobało to się dyrekcji WORD-u. Skierowano sprawę do prokuratury, a egzaminator został zwolniony z pracy za umyślne poświadczenie nieprawdy.
Jak opisuje sprawę kursant, napisał test na komputerze i zdał. Poszedł zapisać się na egzamin praktyczny. Wtedy pani w okienku powiedziała mu, że system pokazał jej, że wynik jest negatywny. Zaczął wyjaśniać sprawę. Do sali, w której zdawał egzamin, wezwano kierownika oddziału i informatyka. Próbowano ustalić przyczynę domniemanego błędu systemu i zweryfikowano wynik w systemie.
– Egzaminator w niewłaściwy sposób rozpoczął egzamin dla dwóch osób – poinformował Łukasz Kucharski, dyrektor WORD w Łodzi. Dodał, że po wykryciu pomyłki, egzaminator zgodnie z rozporządzeniem, powinien przeprowadzić ponownie egzamin na koszt WORD. Tak się nie stało. Egzaminator odmówił kierownictwu przeprowadzenia ponownego egzaminu i samodzielnie zmienił wynik egzaminu na pozytywny.
Sprawą zajmuje się prokuratura. Doniesienie w tej sprawie złożył dyrektor WORD-u. Postępowanie toczy się też w Urzędzie Marszałkowskim w Łodzi. – Zostało wszczęte z urzędu. Były wątpliwości co do wyniku egzaminów. Wyjaśniamy je – mówi ł dziennikarzom Dziennika Łódzkiego Arnold Lorenc z Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi. – Na razie nie będziemy komentować tej sprawy.
Dyrektor WORD-u motywuje skierowanie sprawy do prokuratury tym, że egzaminator dwóm osobom przekreślił negatywny wynik egzaminu i wpisał pozytywny. W momencie, kiedy podejrzewał awarię systemu, powinien przeprowadzić test pisemny na kartach egzaminacyjnych. Nie chciał tego zrobić. Nie chciał także napisać notatki służbowej w tej sprawie. Ponadto nie wykonał procedury przełożonego, dzięki której można było naprawić błąd.
Zwolniony z pracy egzaminator za ciężkie naruszenia obowiązków zapowiada, że sprawę skieruję do sądu pracy. Jak twierdzi, winny jest nie on, a system, który w sytuacji, gdy egzaminy odbywają się w małych odstępach czasu, może działać nieprawidłowo.
Źródło: Dziennik Łódzki
Pingback: 3 ข้อ ที่ทำให้พวกเรา LSM99 คือที่ 1 ด้านสล็อต
Pingback: look at more info
Pingback: Kingmaker
Pingback: magic mushrooms legal in mexico
Możliwość komentowania została wyłączona.