Podobno kierowcy dzielą się na tych, którzy byli uczestnikami kolizji i takich, którzy dopiero będą. Niekiedy na pozór zwykła stłuczka może stać się czymś więcej, a zależy to od jednej tylko okoliczności, czy ktoś w niej ucierpiał. Wówczas możemy mieć do czynienia z wypadkiem drogowym, którego następstwa poprowadzą nas przed oblicze prokuratora bądź policjanta prowadzącego postępowanie.
- Wszystko zależy od tego, czy obrażenia pokrzywdzonego w wypadku zakwalifikowane zostaną jako lekkie – do 7 dni, czy też będą to poważniejsze obrażenia – kwalifikowane powyżej 7 dni.
- O tym, jak zakwalifikować odniesione obrażenia osób pokrzywdzonych w zdarzeniu drogowym zwykle decyduje opinia biegłego lekarza, sporządzona na zlecenie organu.
- Jeżeli okaże się, że w spowodowanym przez nas incydencie drogowym ktoś doznał urazu kwalifikowanego powyżej 7 dni, wówczas prawdopodobnie usłyszymy zarzut popełnienia przestępstwa z art. 177 kk, w przeciwnym wypadku, będziemy odpowiadać za wykroczenie z art. 86 kw.
W obu przypadkach może zostać orzeczony wobec nas środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Należy pamiętać, że nawet nieznaczne naruszenie norm ruchu drogowego, w następstwie którego doszło do wypadku, jest jednym ze znamion wskazanego przestępstwa z art. 177 kk.
Jeżeli zatem wystąpi tzw. szkoda na osobie, możemy odpowiadać za przestępstwo lub wykroczenie. Celowo użyłam spójnika lub, ponieważ sprawca może odpowiadać niezależnie z obu reżimów – karnego i wykroczeń i mogą być wobec niego zastosowane sankcje zarówno za wykroczenie jak i przestępstwo.
Bardziej szczegółowe rozważania na temat poszczególnych trybów i ewentualnych następstw ich stosowania pozostawię na inną okazję, jest to wszak temat znacznie szerszy i wymaga odrębnego komentarza, chciałabym jednak zwrócić uwagę, na problem występujący w praktyce.
Bardzo często Policja, po wstępnym ustaleniu sprawcy wypadku, zatrzymuje podejrzewanej o sprawstwo osobie dokument prawa jazdy, czyniąc to na podstawie art. 135 ust. 1 pkt 2 Prawa o ruchu drogowym, następnie zatrzymane prawo jazdy przekazywane jest do sądu właściwego do prowadzenia sprawy o wykroczenie albo do prokuratora, który w ciągu 14 dni wydaje postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy, na które służy zażalenie (art. 137 Prawa o ruchu drogowym). Składamy więc do sądu zażalenie na postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy (mamy na to jedynie 7 dni od daty doręczenia), jeżeli okaże się skuteczne, sąd wyda postanowienie, w którym nakaże wydać zatrzymany dokument.
Mamy więc sukces, udajemy się z odpisem postanowienia do urzędu, zwracają nam dokument i wreszcie, po kilku nawet miesiącach procedowania w tej sprawie (czasami trwa to stosunkowo krótko, np. 2 tygodnie), możemy korzystać z uprawnienia do kierowania pojazdem.
W praktyce, niestety, można napotkać problem tego typu, że po odzyskaniu zatrzymanego wcześniej dokumentu, w systemie ewidencji kierujących pojazdami nadal pozostanie widoczny status – prawo jazdy zatrzymane, co może skutkować tym, że np. podczas kontroli drogowej, funkcjonariusze mogą nam dokument prawa jazdy ponownie zatrzymać (art. 135 ust. 1 pkt 1 lit. e Prawa o ruchu drogowym). Wyjaśnienie, że dokument został nam legalnie zwrócony na podstawie postanowienia sądu może potrwać nawet kilka dni, więc aby uniknąć tego rodzaju sytuacji, przez jakiś czas po prostu noście przy sobie bądź trzymajcie w schowku pojazdu odpis postanowienia.
Odpis postanowienia o zwrocie prawa jazdy otrzymacie niezwłocznie, czyli albo bezpośrednio po jego ogłoszeniu i opieczętowaniu w sekretariacie sądu, albo następnego dnia w przypadku odbioru osobistego (nie polecam odbioru za pośrednictwem operatora pocztowego, ponieważ może się to znacznie przeciągnąć w czasie).
Postępowanie w sprawie zażalenia na zatrzymanie dokumentu prawa jazdy jest tak zwanym postępowaniem wypadkowym, pobocznym, a to, czy zostanie orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów, zależy od wyniku postępowania głównego i w dużej mierze, od uznania sądu, chyba że mamy do czynienia z obligatoryjnym stosowaniem tego środka, co ma miejsce w określonych ściśle w kodeksie karnym i kodeksie wykroczeń sytuacjach.
Miejmy świadomość, jak łatwo stracić uprawnienia do kierowania pojazdami, czasami wystarczy chwila nieuwagi, pośpiech. Pamiętając, jak trudno było zdobyć upragnione prawo jazdy, jak bardzo jest ono potrzebne każdego dnia, bądźmy czujni, to jedyna metoda na uniknięcie tzw. dzwona i związanych z tym konsekwencji.
Katarzyna Pisarek, adwokat.
tel: (+48) 608 224 625
e-mail: [email protected]
www.advocado.top
Pingback: why not check here
Pingback: Browning A5
Pingback: Dan Helmer
Możliwość komentowania została wyłączona.