Brytyjski kierowca, który jechał z prędkością 165 kilometrów na godzinę w strefie, gdzie maksymalna dozwolona prędkość wynosi 96 km/h, próbował bronić się przed utratą prawa jazdy tłumacząc, że jest dyslektykiem.
40-letni mężczyzna zatrzymany na drodze A27 pomiędzy Falmer i Hollingbury w hrabstwie East Sussex wyjaśnił policjantom, że cierpi na dysleksję i nie jest w stanie odczytywać prędkości samochodu z prędkościomierza. Jego argumenty nie przekonały sędziego, który zalecił odebranie mu prawa jazdy na trzy lata.
mp
Źródło: WENN
Pingback: Dan Helmer
Możliwość komentowania została wyłączona.