Rodzina kierowcy, który zginął w wypadku samochodowym spowodowanym przez łosia nie dostanie od państwa pieniędzy. Tak zadecydował Sąd Apelacyjny w Białystoku. Wyrok jest prawomocny – informuje Rzeczpospolita.
Do wypadku doszło w marcu 2010 r. na drodze krajowej nr 61, na odcinku Guty – Danowo, na obrzeżach Biebrzańskiego Parku Narodowego. W pewnym momencie na jezdnię wtargnął łoś. Kierowca nie zdołał wyhamować. Zmarł dzień po wypadku, w szpitalu.
Rodzina poszkodowanego domagała się za wypadek odszkodowania. Wystąpiła z powództwem przeciwko oddziałowi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku, Lasom Państwowym – Nadleśnictwu Rajgród oraz firmie ubezpieczeniowej. Wnosiła o zapłatę przez pozwanych 818,2 tys. zł zadośćuczynienia i odszkodowania oraz po 3 tys. zł miesięcznie renty – wyjaśnia Rzeczpospolita.
W styczniu Sąd Okręgowy oddalił powództwo, rodziny złożyły apelację. Jednak nieskutecznie. Sąd Apelacyjny w Białystoku ocenił, że nie ma możliwości przyznania odszkodowania i zadośćuczynienia rodzinie kierowcy w tej sprawie. Dlaczego? Zapis w kodeksie cywilnym przywołany przez bliskich kierowcy daje szansę dochodzenia roszczeń jedynie samemu poszkodowanemu, a nie – jak określił to sąd – „pośrednio poszkodowanym” – pisze Rzeczpospolita.
Pingback: Dnabet.com
Pingback: steenslagfolie
Pingback: ติดเน็ต ais
Pingback: fuck girldice
Możliwość komentowania została wyłączona.