Skanowanie to tylko początek

W nocy z 28 lutego na 1 marca Jaworzno było skanowane laserowymi dalmierzami. Inżynierowie tworzyli mapę punktów, taki wirtualny, jednak realny świat, w którym będą poruszać się samochody bez kierowcy. Zanim jednak na ulice wyjadą pojazdy testowe, przejadą miliony kilometrów w pamięci komputerów w laboratoriach.

Inżynierowie pracujący nad rozwojem pojazdów autonomicznych doszli do wniosku, że jeśli komputery samochodów będą jedynie analizować to, co na drogach jest zmienne, czyli inne pojazdy, pieszych, rowerzystów, to maszyny łatwiej mogą poruszać się w przestrzeni, gdy otrzymają szczegółową mapę otoczenia. Zamiast poświęcać moc obliczeniową na analizowanie całości rzeczywistości, można ją skierować na zrozumienie, co się zmieniło lub co się rusza. W dużym uproszczeniu tak działa w przestrzeni ludzki mózg. Pamiętamy miejsca, w których byliśmy, i selektywnie znajdujemy w nich różnice.              

Pierwszy krok wykonany

Taka mapa zeskanowanego dla potrzeb maszyn świata powstaje właśnie w Jaworznie. W nocy z 28 lutego na 1 marca miasto było skanowane laserowymi dalmierzami. Inżynierowie tworzyli mapę punktów, taki wirtualny, ale realny świat, w którym będą poruszać się samochody bez kierowcy. Zanim jednak na nasze ulice wyjadą pojazdy testowe, przejadą miliony kilometrów w pamięci komputerów w laboratoriach. Choć będzie się to odbywało tysiące kilometrów od Jaworzna, miejscem ich przejażdżek staną się ulice tego miasta.

– Stajemy się pionierami w rozwoju pojazdów autonomicznych w Polsce – podkreśla prof. Marcin Ślęzak, dyrektor Instytutu Transportu Samochodowego. – Pilotażowe skanowanie wybranych ulic i obszarów Jaworzna to naturalny krok na drodze do zadomowienia się pojazdów samojezdnych nad Wisłą, wynikający z zawiązanej współpracy pomiędzy miastem Jaworzno, firmą Comtegra oraz instytutem. Co istotne, pilotażowe działania doskonale wpisują się w możliwości późniejszego testowania pojazdów autonomicznych z wykorzystaniem danych zebranych na zasadach ustalonych w już obowiązującej ustawie o elektromobilności.

Duże wyzwanie. Być może będzie potrzebny testowy tor

Dlaczego takie testy są wykonywane właśnie w Jaworznie? Bo to wystarczająco duże miasto, żeby przetestować w nim samojezdne pojazdy w rozmaitych warunkach, a jednocześnie na tyle małe, żeby podołać wszystkiemu organizacyjnie. Poza tym to z inicjatywy Jaworzna w ustawie o elektromobilności pojawiły się zapisy zapowiadające pojazdy autonomiczne i umożliwiające prowadzenie takich testów właśnie tam.

– Inżynierowie wybrali na początek trzy miejsca – tłumaczy prezydent Jaworzna Paweł Silbert. – To droga dojazdowa do autostrady A4, trasa autobusu nr 321 oraz okolice rynku. Takie miejsca są niemałym wyzwaniem dla pojazdu autonomicznego. Wskazano te przestrzenie, ponieważ sztuką nie jest wypuścić pojazd autonomiczny na autostradę, która jest miejscem bardzo przewidywalnym. Wyzwaniem jest sprawdzenie, jak taki pojazd zachowa się w mieście, gdzie są wąskie uliczki, dużo domów, wiele się dzieje w każdym momencie. Nie wykluczam, że aby się zmierzyć z tym wyzwaniem, konieczne będzie zbudowanie testowego fragmentu ulicy czy też toru.

Jaworzno chce się promować dzięki autonomicznym pojazdom

– Przeskanowaliśmy w technologii 3D wybrane ulice Jaworzna – mówi Dariusz Skonieczny z firmy Comtegra. – W tym te drogi, którymi największa liczba osób dowożona jest do miejsca pracy. Dokładnie odwzorowaliśmy trasę autobusu, na której znajdują się przystanki przy szkole i elektrowni. Przeprowadziliśmy też prace na rynku i w jego okolicach. Używaliśmy sensorów różnego typu. Po wykonaniu postprocessingu (obróbki – przyp. red.) zebranego materiału będziemy gotowi przekazać mapy producentom pojazdów autonomicznych, żeby wykonali testy i symulacje systemów tychże pojazdów w warunkach laboratoryjnych.

Autonomiczna mobilność to pomysł lokalnych władz na przyciągnięcie najnowocześniejszych technologii, naukowców oraz zainteresowania mediów. Skanowanie miejskich ulic odbywa się dzięki współpracy gminy Jaworzno z Instytutem Transportu Samochodowego, Comtegrą, 3M i FEV oraz uczelniami wyższymi.

Jakub Ziębka