Od 1 września nowe modele samochodów rejestrowane w Unii Europejskiej, zanim wyjadą na drogi, muszą przechodzić ulepszone badania emisji spalin.
– Nowe badania emisji spalin są kamieniem milowym w naszych bieżących działaniach na rzecz czystszych i bardziej ekologicznych samochodów w nadchodzących latach – mówi wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej do spraw miejsc pracy, wzrostu, inwestycji i konkurencyjności Jyrki Katainen. – Wiele pozostaje jednak jeszcze do zrobienia. Skandal dotyczący emisji pokazał, że potrzebujemy większej niezależności badań samochodów, lepszego nadzoru rynku i możliwości interweniowania Komisji Europejskiej w przypadku nadużyć. Właśnie w tym celu KE przedstawiła wniosek w styczniu 2016 roku. Nadszedł czas przyjęcia go przez Parlament Europejski i Radę. W całej UE musimy również zdecydowanie kontynuować wysiłki na rzecz mobilności niskoemisyjnej.
Badanie w rzeczywistych warunkach jazdy
Nowe badania emisji spalin mają zapewnić bardziej wiarygodne wyniki i przyczynić się do odbudowy zaufania co do efektywności środowiskowej nowych samochodów. Jak podkreśla KE, są one jednym z ważnych działań na rzecz czystego, zrównoważonego i konkurencyjnego przemysłu motoryzacyjnego. Jak będą teraz wyglądały?
Emisje tlenków azotu i cząstek stałych, które są główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza, będą mierzone w bardziej wiarygodny sposób w rzeczywistych warunkach jazdy. Takie badanie nazywa się RDE. Uzupełni ono nową, bardziej realistyczną procedurę badania laboratoryjnego (WLTP) w odniesieniu do zużycia paliwa i wszystkich emisji, w tym CO2, tlenków azotu i innych zanieczyszczeń. Zarówno RDE, jak i WLTP są obowiązkowe od września 2017 roku dla wszystkich nowych modeli samochodów i będą wprowadzane stopniowo w latach 2018-2019 dla wszystkich nowych samochodów.
Zaczęło się w 2015 roku
Komisja Europejska zajęła się kwestią bardziej restrykcyjnego badania zanieczyszczeń w następstwie wydarzeń z 2015 roku. Wtedy to pojawiły się doniesienia o stosowaniu przez koncern Volkswagen oprogramowania ograniczającego skuteczność badań, żeby obchodzić normy emisji dla niektórych zanieczyszczeń powietrza. Wezwano wszystkie państwa członkowskie do przeprowadzenia niezbędnych dochodzeń w sprawie rzeczywistych poziomów emisji spalin z pojazdów na ich terytorium oraz do zapewnienia zgodności badań z prawem UE. Komisja wsparła ich pracę poprzez opracowanie wspólnej metodyki badań w celu wykrywania urządzeń zmieniających wyniki badań laboratoryjnych i zapewnienia spójności wyników dochodzeń krajowych. Opublikowała również wytyczne, mające pomóc organom państw członkowskich w ocenie, czy producenci samochodów stosują urządzenia ograniczające skuteczność badań emisji spalinlub inne strategie, które prowadzą do większych emisji poza cyklem badania, i w analizie, czy są one technicznie uzasadnione.
Odbudowywanie zaufania
– Szybkie przejście na pojazdy bezemisyjne leży w naszym wspólnym interesie, biorąc pod uwagę zagrożenia dla zdrowia publicznego i środowiska naturalnego – mówi Elżbieta Bieńkowska, komisarz ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości i MŚP. – Ma ono również kluczowe znaczenie dla przemysłu motoryzacyjnego, jeśli chce on pozostać konkurencyjny na arenie międzynarodowej. Jednak obecnie samochody z silnikami Diesla pozostają częścią naszego życia i musimy odbudować zaufanie do tej technologii. Dlatego też nowe i bardziej wiarygodne badania nowych samochodów mają zasadnicze znaczenie. Natomiast w przypadku samochodów poruszających się już po drogach państwa członkowskie muszą wykonywać swoje zadania, egzekwować prawo i wraz ze wszystkimi zainteresowanymi stronami podejmować dodatkowe działania, aby obniżyć emisje z istniejących pojazdów.
Jakub Ziębka
Pingback: stapelstein
Pingback: weblink
Pingback: Terrorism
Możliwość komentowania została wyłączona.