Agresywni kierowcy nie tolerują „elek”
W zamyśle ustawodawcy, Art. 55 Prawa o Ruchu Drogowym ma zapewniać samochodom nauki jazdy szczególną ochronę w ruchu drogowym. Czy jednak udaje się osiągnąć ten cel w praktyce?
W zamyśle ustawodawcy, Art. 55 Prawa o Ruchu Drogowym ma zapewniać samochodom nauki jazdy szczególną ochronę w ruchu drogowym. Czy jednak udaje się osiągnąć ten cel w praktyce?
W zamyśle ustawodawcy, Art. 55 Prawa o Ruchu Drogowym ma zapewniać samochodom nauki jazdy szczególną ochronę w ruchu drogowym. Czy jednak udaje się osiągnąć ten cel w praktyce?
Policja i prokuratura ujawniają kolejne układy korupcyjne, w które zamieszani byli kursanci, instruktorzy i pracownicy WORD-ów. Dlaczego Polacy decydują się załatwiać prawko na lewo? Grażyna Czubek z Fundacji im. Stefana Batorego: – To dobro powszechnie pożądane, egzamin jest dosyć trudny i poprzedzony dosyć długim procesem przygotowania.
Dyrektorzy wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego chcą, żeby egzaminowani przez nie kandydaci na kierowców płacili więcej. Ministerstwo Transportu rozwiewa ich nadzieje.
Dla początkującego mendżera, czy nawet tego już doświadczonego, podejmowanie decyzji wymaga dużej roztropności, umiejętności wyważenia emocji oraz przewidywalności.
Akcja zbierania podpisów pod listem otwartym do ministra Sławomira Nowaka przeniosła się z Trójmiasta na obszar całego kraju. O szczegóły pytamy Janusza Chmielowca, koordynatora akcji.
Czy instruktor, którego sąd uznał za winnego spowodowania kolizji, traci prawo do wykonywania zawodu? Nie, bo wedle przepisów nie jest to przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Jednak część instruktorów o tym nie wie. Dlatego ze strachu przyjmuje od policji mandaty. Nawet wtedy, gdy jest przekonana o swojej niewinności.
Część przyszłych kierowców skarży się, że instruktorzy rozmyślnie nie zaliczają im egzaminu wewnętrznego na prawo jazdy kategorii B. – Chodzi o pieniądze. Przecież musimy wtedy dokupować co najmniej kilka godzin jazd doszkalających – żali się anonimowo kursant. Właściciele OSK twierdzą jednak, że to problem marginalny. Tłumaczą, że egzamin wewnętrzny jest potrzebny, bo przygotowuje do państwowego.
W artykule szkoleniowcy ze Stowarzyszenia Ośrodków Szkolenia Kierowców w Warszawie omawiają odmienny sposób szkolenia i egzaminowania kandydatów na kierowców w zakresie manewru zawracania.
Zamojski sąd zajmuje się sprawą instruktora nauki jazdy, którego kursantka oskarżyła o molestowanie seksualne. To nie pierwszy taki incydent. Dwa lata temu częstochowski instruktor został skazany za to samo przewinienie. 58-letni mężczyzna molestował aż osiem kobiet. W tym samym czasie suwalski sąd skazał instruktora za gwałt na swojej kursantce. Czy takie przypadki można uznać za marginalne?