Wiele razy na łamach miesięcznika Szkoła Jazdy poruszany był temat rond. Wiele zagadnień ciągle pozostaje nierozstrzygniętych. Tym razem nad tematem pochylili się Wojciech Szemetyłło i Dariusz Gil, branżowcy ze Stowarzyszenia Ośrodków Szkolenia Kierowców w Warszawie.
Ograniczamy się do kilku podstawowych i niezbędnych uproszczeń, do wytłumaczenia zasad poruszania i zachowania się początkujących kierowców w miejscach oznaczonych znakiem C-12.
W numerze 12/2011 „Szkoły Jazdy” zamieszczony został artykuł pod tytułem „Czym jest rondo” autorstwa pana Krzysztofa Cichackiego, w którym autor omawia zasady poruszania się kierowców na tego typu obiekcie drogowym (skrzyżowaniu). Niewłaściwa interpretacja znaku drogowego C-12 spowodowana jest najczęściej brakiem jego dobrego zrozumienia, ponieważ w trakcie zajęć teoretycznych, poświęconych nauce jazdy na skrzyżowaniach brakuje jednoznacznego przekazu wiedzy. Również zbyt mało uwagi wykładowcy przywiązują do zaakcentowania różnicy pomiędzy skrzyżowaniem oznaczonym znakiem A-5, który ostrzega o skrzyżowaniu dróg, na którym pierwszeństwo przejazdu nie jest określone znakami, a oznaczonym znakiem C-12.
Zacytujmy więc dobrze znaną wszystkim definicję, która pozwoli określić, czym jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym i jakie są tego konsekwencje dla kierujących.
Powierzchnia skrzyżowania to teren kolizyjny, na którym przecinają się tory przejeżdżających pojazdów. Skrzyżowanie o ruchu okrężnym, popularnie zwane rondem, jest szczególnym rodzajem skrzyżowania, na którym ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara.
Oznacza to, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku.
Informacje dla kierowcy
Spróbujemy więc zastanowić się, jakie praktyczne informacje docierają do kierowcy, który dojeżdża do miejsca oznaczonego znakiem C-12.
1. Musi zachować szczególną ostrożność.
2. Zachować bezpieczną prędkość.
3. Zabrania się za znakiem skręcać w lewo i zawracać.
4. Jazda wewnątrz skrzyżowania odbywa się po jednokierunkowej obwiedni.
5. Wszystkie zjazdy z tego typu skrzyżowania są praktycznie w prawo.
6. Obowiązują wszystkie przepisy ruchu prawostronnego, w szczególności dotyczące:
a) pierwszeństwa przejazdu,
b) obowiązku jazdy po prawej stronie jezdni,
c) kolejności przejazdu.
7. Znak C-12 nie określa ilości zjazdów, których może być od 2 do 12 (jak np. w Paryżu plac Gwiazdy).
W Warszawie i w wielu innych miastach łatwo można trafić na ronda 5-, 6-, 7-zjazdowe.
Pamiętajmy, że przy wjeździe na rondo nie zmieniamy kierunku jazdy (skręt jest wymuszony jedynie geometrią jezdni), więc bezzasadne w takim przypadku jest użycie kierunkowskazu.
Biorąc pod uwagę te wnioski, należy podkreślić, że jest wiele fałszywych pojęć dotyczących przejazdu przez rondo oraz zajmowania odpowiednich pasów ruchu, prawego w przypadku jazdy w „prawo”, lewego w przypadku jazdy w „lewo” a dowolnego w przypadku jazdy na „wprost”. Takie postrzeganie kierunku jazdy jest związane z tradycyjną interpretacją pojęcia skrzyżowanie: „Skrzyżowanie – przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie”. Zgodnie z definicją przecięcia się co najmniej dwóch dróg posiadających jezdnie. Tymczasem nie wolno nigdy wyrywać z kontekstu jednego słowa skrzyżowanie, bo wypacza to cały sens, zawarty w pełnym zdaniu.
Ustawodawca celowo wprowadził inną definicję dla tego typu „rozwiązania drogowego”, aby podkreślić jego specyfikę. Naszym zdaniem uparte przekazywanie kursantom, którzy dopiero rozpoczynają naukę jazdy, złych i niewłaściwych zachowań na rondzie jest bardzo niebezpieczne, bo może prowadzić do tragicznych w skutkach wypadków. Również sprawa używania kierunkowskazów staje się niepotrzebnie skomplikowana i prowadzi do bałaganu na jezdni. Omówimy ją w dalszej części naszych rozważań.
Podsumowując, skrzyżowanie o ruchu okrężnym jest miejscem, w którym obowiązują ogólne przepisy ruchu drogowego, nie występuje pojęcie jazdy w prawo, prosto, lewo, a o pierwszeństwie przejazdu decyduje reguła „prawej ręki”. Pojazdy szynowe, bez względu na to, z której strony się pojawią, mają pierwszeństwo przed innymi pojazdami.
Rozwiązanie takie ma oczywiście swoje zalety i wady. Przy małym natężeniu ruchu łatwo jest na skrzyżowanie wjechać, ale trudno zjechać – trzeba ustąpić pierwszeństwa wjeżdżającym na rondo, co powoduje utrudnienia przy zjeździe (mała przepustowość). Łatwość wjazdu dekoncentruje prowadzących (nie ma potrzeby ustępowania pierwszeństwa) i prowadzi do wielu kolizji.
Znaki i kierunkowskazy
Obecnie coraz częściej stosowane jest dodatkowe oznakowanie pionowe, łącznie ze znakiem C-12 występuje znak A7 (ustąp pierwszeństwa przejazdu).
W sposób zasadniczy zmienia to sytuację przejazdu oraz w istotny sposób podnosi stopień bezpieczeństwa, ponieważ zmusza kierujących do zmniejszenia prędkości. Przy wjeżdżaniu musimy ustąpić pierwszeństwa pojazdom znajdującym się z naszej lewej strony, a koszt kolizji ponosi sprawca, czyli kierujący pojazdem, na którym spoczywa obowiązek ustąpienia pierwszeństwa przejazdu. Zaletą takiego rozwiązania jest to, że bez dodatkowych kosztów możliwe jest wymuszenie zmniejszenia prędkości w miejscach przecinania się torów jazdy, są to przecież miejsca szczególnie niebezpieczne. Niższe są także koszty eksploatacji ronda pozbawionego dodatkowej infrastruktury. Gorzej z naszą irytacją, jeśli musimy czekać w korkach na swoją kolej do wjazdu.
Wracamy do kierunkowskazów, których używanie wielu kierowcom przysparza tyle problemów.
Przypomnijmy (znowu z konieczności w uproszczeniu) zasady używania sygnalizacji:
1. Po co włączmy?
– Do zasygnalizowania zamiaru zmiany pasa lub kierunku.
2. Kiedy i jak włączamy?
– Zawczasu i wyraźnie.
3. Kiedy wyłączamy?
– Po zakończeniu wykonywania manewru.
Dojeżdżając do ronda, nie zmieniamy pasa lub kierunku jazdy, w związku z tym nie ma potrzeby i powodu do sygnalizacji. Inna trochę sytuacja jest przy zjeździe z obwiedni – zawsze będzie to ruch w prawo w stosunku do obwiedni, więc powinniśmy go sygnalizować i tak twierdzi większość komentatorów, ponieważ informuje to innych uczestników ruchu o naszym zamiarze i torze jazdy. Między innymi na tym polega specyfika ronda. Absolutnie nie do przyjęcia jest używanie lewego kierunkowskazu w trakcie jazdy dookoła wyspy, bo wręcz może mylić innych użytkowników, w tym pieszych, oczekujących na możliwość przejścia przez drogę. Myli również kierowców oczekujących na możliwość wjazdu, bo sądzą, że pojazd będzie kontynuował jazdę w ruchu okrężnym.
Między innymi takie postępowanie zmniejsza przepustowość skrzyżowania oraz stwarza niebezpieczeństwo kolizji z pojazdami oczekującymi na wjazd.
Oczywiście wszystkie nasze rozważania dotyczą rond, na których występuje oznakowanie pionowe znakami C-12 lub C-12 i A-7. Dla naszego wspólnego bezpieczeństwa powinniśmy pamiętać, że na rondo możemy wjeżdżać praktycznie z każdego pasa ruchu (o ile znaki nie mówią inaczej), ale opuszczać je musimy zawsze z prawego pasa ruchu.
Powstaje następny problem, wątpliwość dotycząca wyprzedzania na rondzie przy nieoznaczonych pasach ruchu z prawej strony.
Możemy również zastanowić się wspólnie nad tym, czym jest tak zwana obwiednia, która niejednokrotnie spełnia wymagania (długość powyżej 20 m.b.) drogi z nawierzchnią twardą. Skomplikowało by to niepotrzebnie jeszcze bardziej rozważania na temat specyfiki jazdy po rondzie i mogło by doprowadzić do wniosku, że mamy do czynienia z wieloma pojedynczymi skrzyżowaniami.
Myślimy, że najlepszym na dzisiaj rozwiązaniem jest uświadamianie kursantom, kierowcom i innym uczestnikom ruchu odmienności i specyfiki miejsca oznaczonego znakiem C-12.
Zaproszenie do wymiany poglądów
Najlepsze i chyba konieczne dla całego naszego środowiska jest rozpoczęcie szerokiej dyskusji z udziałem szerokiego grona specjalistów prawa drogowego, w celu podjęcia działań legislacyjnych, prowadzących do zmiany obecnej definicji. Większość wypadków na rondach spowodowanych jest niejasną sytuacją prawną oraz liczbą istniejących sprzecznych interpretacji. Biorąc pod uwagę wspólną troskę o podniesienie bezpieczeństwa ruchu drogowego i ograniczenie kosztów społecznych, ponoszonych przy tak wielkiej liczbie wypadków, wypracowanie prostej i spójnej, jednolitej definicji jest jak najbardziej uzasadnione.
Zdając sobie sprawę z trudności w rozwiązaniu tak pozornie prostego problemu jazdy w ruchu okrężnym i niechęci wielu poważnych legislatorów i znawców prawa drogowego do zmierzenia się z tym problemem, proponujemy Redakcji „Szkoły Jazdy” rozpoczęcie szerokiej wymiany poglądów nie tylko w środowisku praktyków z OSK. Szukając nowej definicji ronda, spróbujmy na początek zastanowić się i wypracować zbiór zasad stosowanych w miejscu oznaczonym znakiem C-12, nazywanym popularnie rondem.
Mamy nadzieję, że być może znajdą się koleżanki i koledzy z naszego środowiska oraz osoby istotnie zainteresowane uregulowaniem obowiązujących zasad ruchu, dla których ta sprawa będzie ciekawsza i ważniejsza niż kontynuowanie historii obecnych, wzajemnych relacji pomiędzy kolegami, dawniej długo i efektywnie współpracujących w PFSSK.
Wojciech Szemetyło, prezes SOSK, Dariusz Gil, skarbnik SOSK
Materiał dostarczony przez SOSK
Panie prezesie, zaprzecza pan sam sobie w swoich rozważaniach. Zadziwiające jest to, że twierdzi pan jakoby na rondo można wjeżdżać z dowolnego pasa ruchu, bez względu na dalszy kierunek jazdy, a zjeżdżać można tylko z prawego pasa ! Nic bardziej mylnego.
Oj nie ładnie pouczać Pana Prezesa, szczególnie gdy samemu nie ma się wiedzy.
„Dojeżdżając do ronda, nie zmieniamy pasa lub kierunku jazdy, w związku z tym nie ma potrzeby i powodu do sygnalizacji”
Pozwole sobie nie zgodzic sie. Rondo to skrzyzowanie (z ta roznica, ze ruch odbywa sie wokol wyspy), a wiec dojezdzajac do niego nalezy swoj zamiar zasygnalizowac.
„Absolutnie nie do przyjęcia jest używanie lewego kierunkowskazu w trakcie jazdy dookoła wyspy (…) Myli również kierowców oczekujących na możliwość wjazdu, bo sądzą, że pojazd będzie kontynuował jazdę w ruchu okrężnym”.
No to chyba dlatego warto go uzyc! Skoro chce na rondzie zawrocic, to czemu mam nie sygnalizowac lewym kierunkowskazem, aby dodatkowo upewnic oczekujacych na wjazd na rondo, ze jeszcze z niego nie zjezdzam, tylko bede kontynuowal jazde wokol wyspy.
Szanowny Panie. Zawrócić to może Pan jedynie na skrzyżowaniu. Gdyby zawrócił Pan w ruchu okrężnym, to jechałby Pan pod prąd!
Słusznie lewego kierunkowskazu nie używamy ,prawy powinniśmy użyć jeden zjazd wcześniej i to powinna być cała sygnalizacja.Ale dlaczego rondo musimy opuszczać zawsze z prawego pasa /pisze o tym również,,olo ”/ co na rondach przy dwóch pasach wjazdowych zmuszałoby jadącego pasem wewnętrznym do zmiany pasa na rondzie co jest bardzo niebezpieczne tamuje ruch na pasie zewnętrznym.Pojazd jadący pasem wewnętrznym niech jedzie nim cały czas , a po opuszczeniu ronda zajmie pas prawy jak będzie wolny.Jadąc po okręgu widoczność w prawym lusterku jest ograniczona, a po opuszczeniu ronda zmiana będzie dokonana na prostej drodze.
Wojtku! jeżeli chciałeś wywołać dyskusję, to ją masz. Wziąłeś się za trudny temat, który jak wiesz nie jest do końca uporządkowany. W 2005 roku zebrało się grono poważnych ludzi, aby na ten temat podyskutować, a tematem było ” Próba ujednolicenia poruszania się po rondach” Jak wiesz uczeni w przepisach ruchu drogowego nie osiągnęli założonego celu i nie ustalili jednolitego stanowiska w tej kwestii. Ja powiem krótko i tego się trzymam: z pasa prawego jadę w prawo i na wprost , z lewego jadę na wprost, skręcam w lewo i zawracam. Z tym zjazdem zawsze prawym pasem, to przesadziłeś.
1/2 Sprawa jest prosta i oczywista, pod warunkiem, że nie czyta się bez zrozumienia książek dla kierowców pisanych przez fachowców od podnoszenia reki podczas zagranicznych wyjazdów za ministerialne (PRL) pieniądze.
Trzeba zaufać twórcom prawa i ze zrozumieniem czytać to co napisali w ustawie i rozporządzeniach. Warto też zerknąć do Wytycznych budowy skrzyżowań drogowych, Cz. II Ronda autorstwa zespołu zespołu naukowców z Politechniki Krakowskiej pod przewodnictwem Profesora Tracza.
Kierunkowskaz w prawo przy opuszczaniu „ronda” – czy zawsze? Jest wiele skrzyżowań o ruchu okrężnym, które opuszczamy bez wyraźnej zmiany kierunku jazdy. Niektórzy mówią „kwadratowe ronda”. Co wtedy?
Skrzyżowania o ruchu okrężnym, temat rzeka, ilu dyskutantów tyle zdań. Temat trudny i niebezpieczny, w jednym artykule trudno powiedzieć wszystko.
Troszkę szerzej widzę to tak.
http://oskduet.pl/nauka-jazdy/jazda-po-rondzie-1
http://oskduet.pl/nauka-jazdy/jazda-po-rondzie-2
http://oskduet.pl/nauka-jazdy/jazda-po-rondzie-3
Pozdrawiam Kolegów, Darek
Drogi Władku.Jak zwykle Trafiłeś w dzieiątkę.Siedem lat trwają dyskusje nad tym tematem i nicz tego nie wynika! Komentarze wskazują na brak jednolitej wykładni prawa o ruchu drogowym . Sam zdrowy rozsądek już chyba nie wystarcza a pierwsze -najtragicznesze miejsce pod wzgledem ilości wypadków w Europie nie tylko mnie ale i wielu innym kolegom nie daje spokoju.
Pozdrawiam W.Sz. l
„Drogi Władek ” i „Drogi Wojtek” lekarstwem na wszystkie bolączki branży !!!
Wszystko zależy, od tego gdzie zdajesz egzamin. Jadące w lewo na rondzie przykładowo:
– w Szczecinie włączasz kierunkowskaz tylko przy opuszczaniu ronda, zaś już
– w Gorzowie, lewy kierunkowskaz przed wjazdem na rondo, a następnie prawy przy opuszczaniu ronda.
Dlaczego mamy taki różny sposób postępowania? Ponieważ, takiego zachowania oczekują egzaminatorzy!
Dokładnie tak, co WORD to inna interpretacja przepisów! A w Lublinie co egzaminator to inna interpretacja, dość tego!! W jaki sposób egzaminator po np. pedagogice może dokonywać wykładni prawa ruchu drogowego?? To jest chore środowisko i trzeba natychmiast zlikwidować ten dziwny twór, który nie ma racji bytu w dzisiejszej rzeczywistości!!
Zgadzam się całkowicie. Nie ważne, że po pedagogice, ważne że uległy i pasujący zwierzchnikom. W tym cały problem, bo myślący i samodzielni nie mają miejsca w WORD.
Ciekawe jak jest w innych miastach tylko pomiędzy Gorzowem a Szczecinem są takie rozbieżności, bo to akurat potwierdzam – jestem z Gorzowa i irytuje mnie strasznie lewy kierunkowskaz na tutejszych rondach. Piszcie jak jest u Was.
Szanowni Panowie w kodeksie drogowym nie ma w definicji skrzyżowania czym jest ”rondo” a więc nie używajcie określenia ”skrzyżowanie o ruchu okrężnym” bo to wystawia wam jak najgorsze świadectwo waszej wiedzy.
Takich bzdur, jeszcze nie czytałem, pozdrawiam Autorów.
Wyjątkowo konstruktywny komentarz Panie Janie. Same konkrety, nie ma co.
Przecież użycie kierunkowskazu zależy od charakteru ronda. Inaczej sygnalizujemy na małym rondzie kompaktowym, gdzie jest jeden pas wokół maleńkiej wysepki, a inaczej na dużym rondzie o ruchu kierowanym, gdzie pasy są wyznaczone po prostej, a nie po okręgu. Do tego dołóżmy ronda o pasach wyznaczonych „turbinowo”. Autorzy materiały strzelili sobie w stopę, próbując wyłożyć zasady uniwersalne – takich nie ma na skrzyżowaniu oznaczonym znakiem C-12, bo oznaczenie poziome i pionowe zdeterminuje zsposób używania kierunkowskazów.
Każde rondo jest „skrzyżowaniem Z ruchem okrężnym” dookoła wyspy (zwykłe ustawowe skrzyżowanie typu X, Y lub T, tyle tylko, że z wyspą) lub placu (okrągły plac – rondo). Rondo jest „skrzyżowaniem O ruchu okrężnym” nakazanym znakami C-12, jeżeli na wlotach stoją znaki C-12, nie ma strzałek kierunkowych na wlotach, a pasy ruchu, wyznaczone lub nie, biegną okrężnie wokół wyspy lub placu. Nie każde „skrzyżowanie O ruchu okrężnym” musi być rondem, bo są też o innym kształcie, np. prostokątne z parkingiem i przystankiem autobusu (Plac Pułaskiego w Olsztynie).
Na każdym „skrzyżowaniu o ruchu okrężnym” niezależnie od jego kształtu i wielkości obowiązują te same zasady ruchu. Kontynuowanie jazdy na wprost musi być, z woli nakazu znaku C-12, jazdą okrężną wokół wyspy lub placu.
Opisali prawidłowo zasady ruchu na „Skrzyżowaniu o ruchu okrężnym” w rozumieniu znaku C-12, czyli tylko na takich (niekoniecznie tylko okrągłych lub owalnych) na wlotach których nie ma strzałek kierunkowych i pasy ruchu czyli ich jezdnia biegną JEDYNIE OKRĘŻNIE, czyli dookoła wyspy na SKRZYŻOWANIACH Z WYSPĄ lub dookoła placu na OBIEKTACH BĘDĄCYCH SKRZYŻOWANIAMI W FORMIE PLACU (wg wykładni historycznej zwanymi „skrzyżowanie-plac”. Na obiektach o kierunkowym przebiegu pasów ruchu na wprost do zjazdów jedzie sie zgodnie z ich oznakowaniem poziomym. Bałaganu narobił Zbigniew Drexler, bo nie rozumie do dziś ustawowej definicji skrzyżowania i będąc, pomimo braku wykształcenia, przez ponad 30 lat specjalistą w Ministerstwie Transportu, zarządził, że należy znakami C-12 znakować każdy obiekt z wyspą bo znak C-12 to WG NIEGO jedynie odpowiednik znaku C-9. Zapraszam na mój BLOG MrErdek1.
Jeśli poasy są wyznaczone na wprost lub turbinowo, to nie jest to skrzyżowanie z ruchem okrężnym i nie powinien stać wprowadzający w błąd znak C-12.
Co za baran to pisał…. obok instruktora chyba nie siedział nawet !
Autorami są dwaj wiodący działacze-instruktorzy środowiska warszawskiego. W imieniu Warszawy przepraszam za pana G. i Sz.
Załamać się można…
Całkiem prawidłowe i rzeczowo przedstawione podejście do tematu rondo. Autorzy przedstawili jedyny możliwy sposób poruszania się po tego typu skrzyżowaniu. Szczególnie podoba mi się podejście do sygnalizacji.
jak można mówiąc o skrzyżowaniu o ruchu okrężnym opuścić słowo skrzyżowanie….. Potoczne „rondo” jest skrzyżowaniem tylko że o ruchu okrężnym i rozpatrujemy je jako jedno skrzyzowanie. A jeżeli nasze potoczne rondo jest skrzyżowaniem to niech mi Pan poda artykół, w któym jest napisane, że przed dojazdem do skrzyżowania można zająć dowolny pas ruchu.
https://docs.google.com/presentation/d/1ziTccTFcnU-6CLSQqun8PQ2nue-bQQAOsNJW_OBIV5s/edit#slide=id.p
https://www.youtube.com/watch?v=iddpbCudU5I
(2/2) Znak nakazu C-12 nakazuje ruch okrężny rozumiany jako nakaz jazdy wokół centralnej przeszkody w postaci wyspy (zwykłe ustawowe skrzyżowanie typu X, T lub Y, tyle, że z wyspą) lub wokół placu o dowolnym kształcie (okrągły lub owalny – rondo, wielokątny – plac gwiaździsty, kwadratowy lub prostokątny – rynek lub skwer – patrz Plac Pułaskiego w Olsztynie) i wielkości (dawny Plac Gwiazdy w Paryżu ma 12 wlotów i 8 niewyznaczonych pasów ruchu) na którym zbiegają się drogi. Nakaz to nakaz, więc nie ma innego wyboru/ Trzeba jechać tylko okrężnie, tak samo jak przy nakazie znaku C–3 trzeba jechać w lewo, a więc ani prosto, ani w prawo. Cała reszta (wyprzedzanie, skręty, zmiana pasów ruchu i sygnalizowanie zamiarów) jest dokładnie opisana w ustawie Prawo o ruchu drogowym.
( +1) Ruch okrężny ze swej natury jest neutralny kierunkowo, bo krążąc nigdzie się nie skręca oraz nie jedzie na wprost do przeciwległego zjazdu, więc kontynuuje się jazdę na wprost okrężnie biegnącą jednokierunkową drogą. Jeżeli się chce gdzieś skręcić, to trzeba przestać wirować i skręcić w prawo, bo wszystkie zjazdy są na zewnątrz. Zgodnie z art. 22.2.1. skręt w prawo można wykonać tylko z prawego pasa ruchu na prawy lub lewy pas na zjeździe. Pasy ruchu biegną tylko okrężnie więc zjazd z pasa wewnętrznego jest wykroczeniem. (cdn)
(+2) Zjazd z obu pasów ruchu ronda, na odpowiednie pasy ruchu na drogach zjazdowych dozwolony jest tylko na rondach turbinowych o OKRĘŻNEJ organizacji ruchu. Na tych kierunkowo zorganizowanych, typowych „holenderskich” także, ale o nich nie mówimy. No i na koniec. Definicja ronda wg Wytycznych, ronda jako skrzyżowania o okrężnej organizacji ruchu nakazanej znakami C-12. Takie skrzyżowanie jest ustawowym „skrzyżowanie o ruchu okrężnym”.
Rondo jest to skrzyżowanie z wyspą środkową i jednokierunkową jezdnią wokół wyspy, na której pojazdy są obowiązane objeżdżać wyspę środkową w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. (cdn)
(+3) Na koniec uwaga ogólna. Na zwykłym kierunkowym skrzyżowaniu z wyspą też można jechać okrężnie, ale nie z woli nakazu, bo go na wlotach nie ma. Można jechać okrężnie wewnętrznym pasem ruchu z włączonym lewym kierunkowskazem, albo jechać w prawo lub na wprost do zjazdu. Na wlotach mogą być namalowane strzałki kierunkowe.
Na „skrzyżowaniu o ruchu okrężnym” na wlotach nie ma strzałek i jechać wolno, z woli nakazu, jedynie okrężnie, prawym, co do zasady, pasem ruchu, ale gdy jest on zajęty lub się chce wyprzedzić to można i lewym. SZEROKOŚCI
najprostrze rozwiazanie na rondzie o kilku pasach ruchu – wiezdzajacy na rondo prawym pasem zjezdzaja na pierwszym zjezdzie w prawo , wszyscy pozostali zjezdzajacy pozostalumi zjazdami powinni wjezdzac na skrzyzowanie lewym pasem wtedy do kolizij by nie dochodzilo
Rondo jest określeniem pozaustawowym i używanie tego określenia do opisu prawa wynika z braku wiedzy osób zajmujących się zawodowo zasadami ruchu drogowego. Pomijam ignoranta bez wykształcenia Drexlera (ponad 30 lat w ministerstwie d/s transportu) którego niewiedzę wykorzystał dr nauk technicznych Władysław Drozd do stworzenia PRAWA KORPORACYJNEGO obowiązującego NIELEGALNIE w WORD-ach. Mówię np. o prof. dr hab. nauk prawniczych Ryszardzie Stefańskim. W Polsce RONDO to okrągły lub owalny PLAC, który może, ale wcale nie musi być ustawowym „Skrzyżowaniem o ruchu okrężnym nakazanym znakiem C-12” (np. Plac Powstańców Śląskich we Wrocławiu), tak samo jak nie każde „Skrzyżowanie o ruchu okrężnym w rozumieniu znaku C-12 ” musi być RONDEM (np. Plac Pułaskiego w Olsztynie, Plac Lotników w Szczecinie, Rynek Główny w Krakowie).
olo, oczywiście potrafisz uzasadnić swój punkt widzenia? Czekamy.
Możliwość komentowania została wyłączona.