Przejdź do treści

Trzydzieści wyroków dla łapówkarskiej szajki

Sąd Najwyższy

Ponad trzy lata po rozbiciu grupy, która za pieniądze umożliwiała zdanie egzaminu na prawo jazdy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu, oskarżeni usłyszeli wyroki skazujące.

Pod koniec ubiegłego roku przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu stanęło trzydzieści osób oskarżonych o udział w tym procederze.

– Wszyscy oskarżeni przyznali się do popełnienia zarzucanych im przestępstw – informuje dział prasowy Prokuratury Krajowej. – Złożyli również wyjaśnienia potwierdzające ustalenia faktyczne, które znalazły odzwierciedlenie w przedstawionych im zarzutach. Prokuratorzy uzgodnili z oskarżonymi wymiar kary. Stało się to podstawą do skierowania wniosku o skazanie ich bez przeprowadzenia rozprawy.

Skazani egzaminatorzy i lekarz

Wyroki usłyszało jedenastu egzaminatorów Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu, lekarz oraz osiemnaście osób, które powoływały się na wpływy w WORD-zie. Oskarżonym zasądzono różny wymiar kary. Najwyższy to rok i siedem miesięcy więzienia. Wszystkie wyroki pozostają jednak w zawieszeniu na okres od trzech do czterech lat. Oskarżeni zostali również skazani na kary grzywny w wysokości od tysiąca do 10 tys. zł. Dodatkowo, w przypadku osób przyjmujących łapówki i pośredniczących w ich przyjmowaniu, sąd orzekł również przepadek pieniędzy uzyskanych w ten sposób, a w przypadku egzaminatorów – zakaz wykonywania zawodu do lat ośmiu.

„Spółdzielnia korupcyjna”

Afera korupcyjna w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu wybuchła wiosną 2013 roku po pierwszych zatrzymaniach. Do kolejnych dochodziło w następnych latach. Łącznie w tej sprawie oskarżono niemal 60 osób, nie tylko z Tarnobrzega, ale również z sąsiednich województw. W toku sprawy przesłuchano ponad tysiąc osób. Zarzuty dotyczyły działań korupcyjnych trwających na przestrzeni dziesięciu miesięcy w 2012 roku. Szajka utworzyła tzw. spółdzielnię, składającą się z naganiaczy, pośredników i wykonawców, czyli egzaminatorów wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Ponieważ w tym czasie egzaminatorzy byli losowo przydzielani do określonego zdającego, niemożliwe było celowe przekazanie łapówki do konkretnego egzaminatora. Dlatego pieniądze od zdesperowanych przyszłych kierowców trafiały do wspólnej puli i potem były dzielone wśród osób zaangażowanych w proceder. Aby zdać egzamin, trzeba było dodatkowo zainwestować co najmniej 400 zł.

 

Zorganizowana grupa przestępcza

Egzaminatorom z WORD-u prokuratorzy postawili zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko działalności instytucji państwowych oraz samorządu terytorialnego. Części z nich zarzucono również niedopełnienie obowiązków służbowych rzetelnego i bezstronnego wykonywania zadań egzaminatora osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, a także przyjmowanie korzyści majątkowych w zamian za pozytywne załatwienie części praktycznej egzaminu na prawo jazdy. Oskarżony lekarz dopuścił się występku poświadczenia nieprawdy. Pozostałe osoby oskarżone w sprawie, między innymi instruktorzy nauki jazdy, miały powoływać się na wpływy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu w zamian za przyjmowanie korzyści majątkowych, pośredniczyć we wręczaniu łapówek egzaminatorom i nakłaniać ich do zaliczania egzaminów za „dodatkową opłatą”.

Ci, którzy przyznali się do winy, dobrowolnie poddali się karze i usłyszeli wyroki, to jednak nie wszyscy oskarżeni o udział w procederze. Kolejnych 30 osób nie przyznaje się do winy i czeka na osobną rozprawę.

Anna Łukaszuk

Koszyk zakupowy0
Brak produktów w koszyku!
0