Przejdź do treści

Wszyscy doceniają filie. „Ludzie wolą zdawać u siebie”

nauka jazdy na placu manewrowym

Otwieranie kolejnych oddziałów terenowych WORD-ów wydaje się strzałem w dziesiątkę. Korzyści z tworzenia nowych miejsc egzaminowania w mniejszych miastach zauważają zarówno kursanci, jak i szkoły nauki jazdy.

Wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego mogą otwierać oddziały terenowe od 2013 roku. Umożliwiła to nowelizacja ustawy o kierujących pojazdami. Z perspektywy czasu to rozwiązanie wydaje się dobre. Kandydat na kierowcę może szkolić się i zdawać egzamin w pobliżu miejsca zamieszkania. Ale to tylko jeden punkt widzenia. Oddziały terenowe nie utrzymują się bowiem z publicznych pieniędzy. Prawie cały ich dochód to opłaty za przeprowadzone egzaminy. A muszą zainwestować w infrastrukturę, wyposażyć filie w pojazdy egzaminacyjne i zatrudnić dodatkowych egzaminatorów. To kosztuje. Mimo tych niedogodności ośrodki terenowe powstają i cieszą się sporym zainteresowaniem osób podchodzących do egzaminu.

Mniej podróży, więcej jazdy miejskiej

Tak jest np. w Mławie. Oddział terenowy ciechanowskiego WORD-u powstał cztery lata temu. Jego uruchomienie dobrze ocenia Jerzy Brzeziński z mławskiego Ośrodka Szkolenia Kierowców.

– Otwarcie oddziału terenowego w Mławie oceniam bardzo pozytywnie. Jestem cały czas na miejscu, nie muszę kursować pomiędzy dwoma miastami. Oszczędzam także pieniądze. W mieście spalę mniej paliwa niż na trasie – mówi Brzeziński.

Zauważa, że dla kursanta takie rozwiązanie ma swoje plusy i minusy.

– Jeżeli chodzi o dobre wyszkolenie, lepiej byłoby, gdyby kursanci mogli pojeździć po większym mieście, takim jak Ciechanów – podkreśla Jerzy Brzeziński. – Ale też nie powinni dużej część czasu spędzać w trasie. Lepiej, żeby taki kursant trenował jazdę miejską na miejscu. Pozna miasto, mniej będzie się stresował podczas egzaminu. Poza tym kiedyś zdawało się egzaminy w jeszcze mniejszych miastach niż Mława. I ludzie jakoś zdobywali prawo jazdy. Mało tego, niejednokrotnie jeździli lepiej niż ci, którzy zdawali w dużych miastach.

Łatwiej czy trudniej?

Co ciekawe, kurs w małym mieście może się okazać nie lada wyzwaniem. Zarówno dla przyszłego kierowcy, jak i instruktora nauki jazdy. Panująca powszechnie opinia, że w małym mieście łatwiej zdać egzamin, wcale nie musi być prawdziwa. Egzaminatorzy w małych oddziałach mają więcej czasu, aby skrupulatnie sprawdzić stan wiedzy przyszłego kierowcy.

– Wydaje mi się, że w większym mieście zdaje się trochę łatwiej – uważa Piotr Grochowski z prudnickiej Akademii Bezpiecznej Jazdy. – Bo ono nie jest ciasne, kursanci mogą się bardziej rozwinąć, poznać specyfikę jazdy. Ich nauka nie polega tylko na jeżdżeniu w lewo czy w prawo.

 Każde miasto ma swój charakter i czegoś innego uczy. A nasze zadanie to realizacja całego programu szkolenia, jak najbardziej wszechstronne przygotowanie kursanta do samodzielnej jazdy samochodem – uważa z kolei Andrzej Ordyniec, szef szkoły jazdy Arim ze Strzelec Opolskich.

Ludzie wolą zdawać u siebie

Mimo to zdarzają się osoby, które próbują podejść do egzaminu w małym ośrodku, licząc na taryfę ulgową.

– Niedawno miałem taką panią, która sześć lat temu zdawała egzamin w Olsztynie – mówi Jerzy Brzeziński. – Nie powiodło się jej, ale teraz, za namową synów, ponownie przystąpiła do kursu. I wybrała Mławę, bo uznała, że w małym mieście zda bez problemów. Przyjechała do mnie dwie godziny przed egzaminem. Jak zobaczyła, jak wyglądają ulice w Mławie, trochę się przestraszyła. I nie udało się jej zdać. Oblała na pierwszym skrzyżowaniu. Zdała dopiero za drugim razem. Była też pani z Warszawy, która u siebie oblała. A u nas zdała. No to może jest trochę łatwiej. Ale na pewno nie tak, jak się niektórym wydaje, że skoro w Mławie jest jedno skrzyżowanie, to zdadzą bez wysiłku.

Zdawanie egzaminu w ośrodku terenowym jest na pewno wygodne. Dlaczego? Wszystko można załatwić w miejscu zamieszkania i nie trzeba jeździć do innego miasta.

– Myślę, że ludzie po prostu wolą zdawać u siebie – zauważa Andrzej Ordyniec. – Ja prowadzę biznes w miejscowości, która leży w podobnej odległości od Opola i Kędzierzyna-Koźla. Kursanci szkolą się w obu miastach. Jednak mogą wybrać, w którym z nich chcą zdawać egzamin.

Małgorzata Tobiasz

 

16 komentarzy do “Wszyscy doceniają filie. „Ludzie wolą zdawać u siebie””

  1. Wszyscy doskonale wiemy, że w-mordy i inne pochodne twory tworzone są po to aby upychać emerytowanych mundurowych na ciepłych posadkach.

  2. Wielkopolanin

    A kiedy WORD w Poznaniu otworzy jakieś filie, bo jak mu konkurencja z Gorzowa otworzy filie na granicy województwa to będzie za późno.

    1. Czas na Tczew. Decentralizacja Wordow i ich konkurencyjność to jedyny słuszny kierunek.

    2. Do Wielkopolanin

      KONKURENCJA? To pokazuje po co tworzy się tyle WORDów. Instytacje państwowe robią sobie konkurencje. Wkrótce WORD będzie przy każdym markecie. Zlikwidować te instytucje i wykorzystywać infrastrukturę OSK. Będzie taniej i skuteczniej. Wtedy OSK będą konkurowały o dobrą infrastrukturę.

  3. Skoro OSK muszą przeprowadzać egzaminy wewnętrzne na identycznych zasadach i w warunkach obowiązujących dla egzaminu państwowego to wniosek jest prosty!

  4. Skoro OSK muszą przeprowadzać egzaminy wewnętrzne na identycznych zasadach i w warunkach obowiązujących dla egzaminu państwowego to wniosek jest prosty!

    1. Chała- Pała

      W. Sz Jest to po to żeby ludowi pokazać że nikt się z nim nie liczy nie szanuje jego czasu, nerwów i pieniędzy lud ma znać miejsce w szyku a może jedynie tylko prosić, płakać i dawać kasę dla panów na premie wycieczki i rauty, ma kłaniać się w pas za ochłapy z pańskiego stołu. ALE w dniu wyborów będą mówili że są sługami , będą obiecywali że pochylą się nad troskami ludy. Głupi lud to kupi uwierzy nazwie to demokracją. Lud lubi bajki lud wie o tym że bajka szybko przemijają lud lubi trwać w takim letargu, sen pryska i do następnych wyborów

    2. Chała- Pała

      W. Sz Jest to po to żeby ludowi pokazać że nikt się z nim nie liczy nie szanuje jego czasu, nerwów i pieniędzy lud ma znać miejsce w szyku a może jedynie tylko prosić, płakać i dawać kasę dla panów na premie wycieczki i rauty, ma kłaniać się w pas za ochłapy z pańskiego stołu. ALE w dniu wyborów będą mówili że są sługami , będą obiecywali że pochylą się nad troskami ludy. Głupi lud to kupi uwierzy nazwie to demokracją. Lud lubi bajki lud wie o tym że bajka szybko przemijają lud lubi trwać w takim letargu, sen pryska i do następnych wyborów

      1. Oj naiwniacy, wy ciągle na władzę liczycie a władza zawsze ma was w d….I tak co cztery lata 🙂 Liczcie na siebie, podnoście poprzeczkę, podnoście standardy a co za tym idzie jakośc. Liczcie na siebie a nie na władzę a wtedy będzie żyło się wam znacznie lepiej 🙂

        1. Bolek ale ty pierdoly pleciesz choćbyś dzwigał poprzeczkę jak najwyżej to word podniesie swoją poprzeczkę jeszcze wyżej i tak ogon będzie z tyłu

          1. Lolku, word nie ściga się wysokością poprzeczki z osk a gdyby nawet to powyżej pewnych norm podskoczyć nie mogą .

    3. Pingback: เลขเด็ด ปราง ปรางทิพย์ หวยงวดนี้ หวยรัฐบาล

    4. Pingback: http://charlottewomenmag.xyz/blogs/viewstory/303273

    5. Pingback: ขายส่งยา

    6. Pingback: https://amandaghost.com/

    Możliwość komentowania została wyłączona.

    Koszyk zakupowy0
    Brak produktów w koszyku!
    0